Od myśli do czynu. Uzdrawiający neon Dellfiny Dellert
„Sztuka wybaczania” Dellfiny Dellert stanowi apel o pojednanie i uleczenie międzyludzkich relacji. Słowa „przepraszam”, „wybacz mi”, „dziękuję”, „kocham cię” są nawiązaniem do polinezyjskiego rytuału Ho’oponopono, co można przetłumaczyć jako naprawianie, oczyszczanie czy przywrócenie do najlepszego stanu.
Każde ze słów obecnych w pracy niesie określony ciężar. Osoba, która przeprasza bierze odpowiedzialność za swoje czyny. Prośba o wybaczenie wiąże się z wyjściem poza obszar własnego ego. „Dziękuję” zmienia perspektywę skupiania się na brakach i niedostatkach naszego życia na wdzięczność za to, co zostało dane. Miłość to bezwarunkowe uczucie dla bliskich, innych ludzi, natury, całego świata. Cztery słowa-zdania zawierają moc pradawnej ceremonii, która pozwalała nie tylko rozwiązywać spory, ale i wyzwalała pozytywną energię, która pozwalała społeczności harmonijnie funkcjonować.
Sięgając po tę mantrę, Dellfina Dellert pragnie zapoczątkować proces symbolicznego uzdrawiania, wykorzystując potęgę ludzkiej myśli, która warunkuje nasze patrzenie na świat, a w dalszej kolejności postępowanie. Praca stanowi odpowiedź na pogłębiające się społeczne podziały i wciąż podsycaną nienawiść. Artystka się nie łudzi, ale ma nadzieję: Z jednej strony działania artystyczne nie zbawią świata, z drugiej, ponieważ nasz umysł przyjmuje symboliczne akty jako fakty, nie można nie doceniać mocy symboli. Ta modlitwa-mantra to piękne i silne lekarstwo na mowę nienawiści i przemoc – podkreśla.